Wakacje zbliżają się wielkimi krokami, a co za tym idzie, więcej wyjazdów, czasem bliższych, czasem dalszych. W związku z tym skupiłam się ostatnio na wyborze odpowiedniej spacerówki w wersji parasolka. Zazwyczaj tego typu wózek jest kupowany po wózku wielofunkcyjnym, albo jako drugi, lekki dodatkowy wózek. U nas będzie to zdecydowanie wersja druga, ponieważ nasza dotychczasowa spacerówka sprawdza się doskonale, do używania tak na co dzień. Jednak jak dwa lata temu lecieliśmy na wakacje, przejście przez odprawę z tym wózkiem graniczyło niemalże z cudem. Nie wspomnę już o tym, że wózek został mocno podniszczony, wszędzie mnóstwo zadrapań. Obecnie używamy wózka Quinny buzz, który został zakupiony jako zestaw składający się z trzech części: gondoli, spacerówki oraz fotelika maxi cosi. Uważam, że był to świetny wybór (w tym miejscu ukłony dla męża!). Wózek jest niebywale lekki, zwrotny, posiada funkcję automatycznego rozkładania, dwustronne regulowane siedzisko, regulowaną rączkę, system zawieszenia, regulowane oparcie na nóżki, obrotowe przednie kółko. Materiał, z którego wykonane jest siedzisko wózka, odporny jest na zabrudzenia, odpycha wodę i nie przyjmuje brudu - wystarczy zetrzeć rozlany płyn. Zresztą w łatwy sposób można je zdjąć i wyprać w pralce. Wielką zaletą, według mnie, jest też to, że materiał ten (gąbczasty taki) w zimie daje ciepło, a w lecie jest chłodny. Mogłabym na temat zalet tego wózka rozpisywać się w nieskończoność, dlatego chyba ciężko mi znaleźć spacerówkę typu parasolka równie fajną jak nasz obecny wózek.
Obsługiwane przez usługę Blogger.