Muzyka towarzyszy Alexowi od zawsze. W czasie ciąży nosiłam na szyi sięgający brzuszka naszyjnik, który przy każdym poruszeniu wydawał delikatny dźwięk. Poza tym codziennie wyciszałam się leżąc i słuchając muzyki. Repertuar był różnorodny. Najczęściej jednak, była to muzyka filmowa, poważna czy relaksująca. Nie jestem może melomanem, ale uwielbiam słuchać kojących dźwięków muzyki. Uwielbiam też tańczyć i śpiewać (talentu specjalnego nie mam, ale i tak lubię). Być może to pozostałości z czasów, kiedy kilkanaście lat tańczyłam w zespole ludowym.
Obsługiwane przez usługę Blogger.