Sekrety pojazdów. Podróż do wnętrza maszyn

/
18 Comments

Uwielbiam pisać o książkach dla dzieci, zwłaszcza takich, które mnie samą zainteresowały i przy okazji wiele się z nich dowiedziałam. Jedną z takich właśnie książek jest propozycja wydana ostatnio przez Wydawnictwo Polarny Lis


"Sekrety pojazdów. Podróż do wnętrza maszyn", bo o niej mowa, to zdecydowanie książka dla całej rodziny. Sprawdzi się u sześciolatka, ale też zainteresowany nią będzie niejeden dorosły. Nie jest to bowiem pozycja, w której znajdziemy jedynie suche dane na temat budowy maszyn, ale całe mnóstwo ciekawych informacji. I to właśnie dla tych ciekawostek warto ją nabyć, zwłaszcza że najbliższym czasie doskonała ku temu okazja, bo zbliża się przecież czas dawania prezentów.


Myślę, że każde dziecko zainteresowane jest tym, jak coś działa i co ma w środku. Dzięki książce odkryjemy aż szesnaście różnych maszyn. Zaglądniemy do wnętrza Titanica, Orient Ekspressu, czyli luksusowego pociągu, którego trasa przecinała całą Europę i docierała aż do bram Orientu, będziemy patrolować morza dzięki atomowemu okrętowi podwodnemu, przelecimy się Airbusem A380, który jest największym, najcięższym i najwyższym samolotem liniowym, dowiemy się co jest konieczne do szybkiego opanowania pożaru, a na koniec zabierzemy się z taborem cyrkowym. 

W książce przeczytamy również wiele o historii poszczególnych pojazdów i o warunkach, w jakich pracują ludzie, którzy je obsługują. Wszelkie informacje podane są w ciekawy i zachęcający do czytania sposób.


Książka jest pięknie wydana. Ma duży format, bardzo przejrzyste i precyzyjne ilustracje, które z całą pewnością będą cieszyć oko nie tylko znawcę maszyn. Książkę można kupić, np. TU.


Zobacz także:

18 komentarzy:

  1. Słodkie te foty z tatusiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. za 3 lata w moim domu ;) ale słodkie uśmiechy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie książki - opowiadające o czymś ciekawym i ślicznie wydane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O! Coś co przypadłoby do gustu mojemu Wojtkowi!

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że sama mogłabym się dowiedzieć wielu rzeczy, dzięki czemu odpowiedzi na pytania moich Bąbli nie byłyby już tylko sprawdzaniem (bo się na czymś nie znam) ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama kupiłabym taką dla córki. Teraz czekam na swoje zamówienie książkowe (Gaba i balon oraz Olo Archeolog). Ciekawe, czy się ucieszy. Książki to coś, z czego dziecko zawsze się ucieszy, a w każdym razie książkowe dziecko :-D Bo niektóre dzieci nie lubią, ale może dlatego, że nie zawsze rodzice przywiązują wagę do tego, aby zaszczepić w dziecku miłość do książek.

    OdpowiedzUsuń
  7. widzę że mąż się wstydzi zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super ksiażka uwielbiam takie dla swoich chłopaków :D zawsze ich to interesowało co jest w środku :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie zapowiada się ta książka! :) Uwielbiam takie inspiracje, szczególnie teraz, kiedy zbliżają się święta Bożego Narodzenia i powoli zaczynam rozglądać się za prezentami dla moich pociech :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam takie książki. A na Waszych zdjęciach jest dodatkowo tyle radości. Nie można się napatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta ksiazka spodobalaby sie mojemu bratankowi. Uwielbia mechanizmy ma to po moim bracie ktory jest mechanikiem samochodowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawa propozycja, chłopaki, jak widać, dobrze się bawią:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wsapaniała książka, zapowiada się ciekawie :-)

    Pozdrawiam serdecznie

    Renata

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka to zawsze dobry pomysł na prezent. Nie tylko możemy dowiedzieć się z niej czegoś nowego, ale również dzięki książkom możemy rozwijać wyobraźnię dziecka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam takie książeczki. Mamy podobną, z otwieranymi okienkami, że można nawet silnik pojazdu podejrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę, że mój synek bardzo ucieszyłby się z takiej książki :)

    OdpowiedzUsuń

i co o tym myślisz?

Obsługiwane przez usługę Blogger.