Najczęściej czytane
-
Ciało człowieka to ostatnio u nas temat na topie. Alexa ciekawi, gdzie jest umiejscowione serce, jak pompuje krew, ile kości ...
-
Nowy rok zbliża się wielkimi krokami, więc pewnie wiele z nas zastanawia się jaki planner wybrać, aby przez najbliższe 365 dni dobr...
-
Polubiłam moje wpisy o miesięcznych hitach, bo traktuję je w kategoriach treningu uważnosci. Kiedy czymś się zachwycę, coś bardzo przy...
-
Ostatnio sporo gier na blogu. To wynik tego, że bardzo dużo gramy i trafiamy na naprawdę warte uwagi gry. Czas świąteczny, z racji teg...
-
Minęły całe wieki od mojego ostatniego wpisu z tego cyklu. Otrzymałam od Was mnóstwo pytań w sprawie kosmetyków naturalnych, które pojaw...

Na skróty
Archiwum bloga

Ciekaww porady i myśle że skuteczne :-)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem. Mi się wydaje, że to trochę same mamy robią z siebie takie ofiary losu. W wyciągniętych dresach, bez makijażu, bez wychodzenia z domu, wiecznie umęczone, zaniedbane, karmiące cycem do 5 roku życia... jestem Mamą od ponad roku i nigdy nie zdarzyło mi się chodzić po domu w dresach czy nie daj Boże w piżamie od samego rana, bez makijażu itp.
OdpowiedzUsuńZawsze mam czas na schludny ubior, szybki makijaż, śniadanie. Przy tym wszystkim mam też w domu czysto i mam porządek, rzeczy nie walają się po krzeslach, podłodze itp. a Córka to nie jest Aniołek. Jest bardzo absorbująca, wciąż potrzebuje uwagi i nowych bodźców. Wieczorem kiedy śpi mam czas dla siebie i męża, na książkę, na wspólny film, na seks, od czasu do czasu na wyjście z Przyjaciółkami, żeby Tatuś mógł się wykazać :-)
Niektóre Mamusie naprawdę bardzo przesadzają. Pojawienie się dziecka nie oznacza że mamy zaniedbywać swoje ciało, swoje potrzeby czy swoje aspiracje zawodowe. Precz przeciwnie. Dziecko powinno motywować nas to "prawidłowego" funkcjonowania.
Zorganizowanie wieczoru z moją drugą połowa to wyzwanie szybciej zasypia niz dziecko ;) a tak poważnie wydaje mi się że sami się cisniemy nakrecamy a warto docenić tu i teraz.
OdpowiedzUsuńPo prostu znaleźć czas na to co się lubi robić :) Wygospodarować go dla siebie, dla męża też no i wtedy dla dziecka też będzie odpwoednia siła i czas :)
OdpowiedzUsuńWiele matek same tworzą obraz matki-męczennica, która nie ma czasu na wypicie kawy. Ja przy High Need Baby miałam czas na przebranie się z pidżamy, zrobienie lekkiego makijażu, a nawet wypicie kawy. Kwestia organizacji :) Choć osobną kwestią jest wyrwanie się z domu przy małym dziecku, tu już potrzeba wyższej logistyki i wierzę, ze czasem jest trudno wyrwać się z domu.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Niestety, rzadko nam się zdarza ten czas wygospodarować.
OdpowiedzUsuń