Mam ogromny sentyment do ksiażki Ceceli Ashern "Ps. Kocham Cię" chociażby ze względu na to, że rzecz rozgrywa się w mojej ukochanej Irlandii, do której pałam ogromną sympatią i z którą związane są moje najpiękniejsze wspomnienia. Poza tym zarówno książka, jak i ekranizacja powieści rozkochały mnie w sobie. I byłam ciekawa jak radzi sobie Holly, kiedy listy przestały przychodzić. Nie sądziłam jednak, że kiedyś pojawi się kontynuacja powieści, ale oto jest i poniżej znajdziecie moje wrażenia po jej przeczytaniu.

W "Ps. Kocham Cię na zawsze" spotykamy Holly siedem lat później. Kobieta w miarę uporała się po śmierci Gerrego i próbuje na poważnie zaangażować się w nowy związek z Gabrielem. Chce sprzedać dom, w którym mieszkała z ukochanym mężem i wprowadzić się do nowego partnera. W tym czasie siostra Ciara usilnie namawia ją do przygotowania podcastu i podzielenia się w nim swoimi przeżyciami związanymi z utratą ukochanej osoby. Kobieta w końcu ulega i opowiada o radzeniu sobie ze startą oraz listach, które pozostawił po śmierci Gerry. Nagranie podcastu znów wywraca życie Holly do góry nogami. Początkowo sama zaczyna roztrząsać na nowo przeżyty siedem lat wcześniej dramat i zastanawia się czy dobrze postąpiła nagrywając podcast, ale kiedy zgłaszają się do niej kolejne osoby szukające pocieszenia, z historiami podobnymi do jej losów, a Holly dowiaduje się, że Angela założyła klub, który ma być ukojeniem i nieść pomoc osobom chorym na przewlekłe lub śmiertelne choroby i członkom ich rodzin, kobieta przystępuje do klubu.

Czy jednak Holly poradzi sobie z własnym bólem i będzie w stanie pomóc innym? Czy nie jest to dla niej zbyt duże obciążenie i jakie będą tego konsekwencje?

Piękna skłaniająca do refleksji historia. O przemijaniu, autorka bowiem uzmysławia nam, bo często w codziennym pędzie o tym zapominamy, że należy się zatrzymać, dostrzec bliskie osoby, pobyć z nimi, póki mamy na to czas, bo życie przecież tak szybko mija. O śmierci. Trudnym temacie, który poruszony został w książce z ogromną dozą empatii i delikatności. O miłości, która towarzyszy nam każdego dnia i potrafi przynieść ukojenie. Serdecznie polecam.

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Akurat i można ją kupić TUTAJ.

Obsługiwane przez usługę Blogger.