Czytam, bo lubię - Daphne du Maurier Rebeka

/
0 Comments

 

Za oknami ostatnio szaro, buro i ponuro. Ciągle siąpi deszcz, zimno i szybko robi się ciemno, więc to doskonały czas, by zostać w domu pod ciepłym kocem z dobrą herbatą w kubku i czytać, czytać, czytać. Z racji tego, że mój syn i mąż również podzielają moją pasję czytelniczą, więc to nasz sposób na wspólne spędzanie czasu. Dzisiaj przychodzę z recenzją książki "Rebeka" Daphne du Marier, którą w ostatnim czasie przeczytałam. 

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Albatros i jest to jej nowe wydanie, bowiem "Rebeka" po raz pierwszy została wydana w 1938 roku. Niedawno na jej podstawie powstał film, który można obejrzeć na Netflixie. 

Manderley, urocza posiadłość, dom marzeń, gdzie wszystko zachwyca swoim pięknem. Gospodarze towarzyscy z serdecznością witają kolejnych gości. Rezydencja tętni wiec życiem, gwarem, śmiechem, śpiewem i zabawą, a gospodyni przyciąga jak magnes. Wielbią ją gości, lgną do niej wszyscy, bo to pełna uroku i czaru kobieta, a może tylko dobrze gra swoją rolę i licznym udaje się na to nabrać. Rebeka de Winter z całą pewnością kochała to miejsce, bo nawet po śmierci, która nastąpiła w niewyjaśnionych okolicznościach, każdy kąt w domu przesiąknięty jest jej obecnością. Panoszy się wszędzie pani de Winter, widmo Rebeki krąży nad Manderley.

Wszystko się zmienia kiedy domem zaczyna zarządzać druga pani de Winter. Nastaje smutek, pustka, cisza, pomimo że wszystko na pozór toczy się tak samo. Następczyni Rebeki, to młoda, bardzo nieśmiała kobieta, która wraz ze swoją pracodawczynią trafia na Riwierę Francuską, gdzie poznaje wdowca Maxima i bardzo szybko godzi się wyjść za niego za mąż. Małżonkowie wyjeżdżają w podróż poślubną, gdzie szczęśliwie płynie im czas, ale nastaje chwila powrotu do rodzinnej posiadłości Maxima, gdzie wciąż czai się Rebeka, czuć niemal namacalnie jej obecność. Również stosunki drugiej pani de Winter z mężem ulegają drastycznej zmianie. Nie tak miało wyglądać życie młodej mężatki w Manderley. Na przekór wszystkiemu młoda pani de Winter stawia jednak czoło kolejnym dniom próbując odkryć kim była jej poprzedniczka i co rzeczywiście ją spotkało. Czy jednak sprosta wymaganiom? Czy da się żyć w cieniu Rebeki? Czy pozna prawdę o swojej poprzedniczce i miejscu, w którym przyszło jej mieszkać?

"Rebeka" to nietuzinkowa książka, która dostarcza mnóstwa emocji. Mroczny, trochę nawet duszny klimat, który towarzyszy nam przez całą książkę, udziela się mocno, a niewyjaśniona tajemnica nurtuje i intryguje  na tyle, że pragniemy ją odkryć jak najszybciej wraz z główną bohaterką. 
 
Piękny styl pisarski autorki sprawia, że czytanie tej książki to ogromna przyjemność. Fantastycznie zbudowane postacie to również ogromny plus powieści. Słowem warto przeczytać, bo to kawał dobrej literatury. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Albatros.


Zobacz także:

Brak komentarzy:

i co o tym myślisz?

Obsługiwane przez usługę Blogger.