Wybór książek dla dzieci i młodzieży jest ogromny, półki uginają się od pod ich ciężarem, a wydawnictwa wprost prześcigają się w wydawaniu kolejnych ciekawych tytułów. Biblioteki są coraz lepiej zaopatrzone (przynajmniej ta, do której my chodzimy), co akurat ogromnie mnie cieszy. W tym gąszczu tytułów czasem ciężko się zdecydować, którą książkę kupić.

Od czasu, kiedy mój syn nauczył się czytać, często sam prosi o konkretne tytuły. Wizyta w Empiku czy innej księgarni zawsze kończy się na wyborze niezliczonej liczby książek, które z czasem staramy się nabyć lub wypożyczyć. Moje serce ogromnie raduje to, że nasze dziecko, tak jak my, uwielbia czytać.

Alexowi czytaliśmy bardzo dużo od dziecka. Codziennie. Książki otaczały go zawsze, a ja zawsze Mu powtarzałam, że jeżeli pokocha czytanie, to nigdy nie zazna nudy. I kilka dni temu usłyszałam od Niego, że miałam rację, teraz nie zastanawia się co by tu porobić. Wzruszyłam się wtedy bardzo i równie mocno poczułam dumę. 

Sama próbuję podrzucać Mu różne tytuły, które gdzieś tam u kogoś podpatrzyłam. Jedne Mu się podobają, inne niekoniecznie. I ja to szanuję. Czasem jednak bywa tak, że mam ochotę przewracać oczami na zaproponowany przez niego tytuł, ale doszłam do wniosku, że w sumie, to mają być książki ciekawe dla niego, nie dla mnie. Dzisiaj napiszę o kilku tytułach, które Alexander ostatnio  przeczytał lub aktualnie czyta. Może któraś pozycja zainteresuje Wasze dziecko.

1. George i tajny klucz do wszechświata Hawking Lucy i Stephen - Wydawnictwo Zysk i S-ka


Tę książkę Alexander kończy aktualnie czytać, ale przed nim jeszcze dwie kolejne części. Książka jest genialna. Opowiada historię małego chłopca imieniem George, którego rodzice są bardzo eko, technika jest dla nich obca, żyją bardzo prosto bez podstawowych sprzętów, takich jak pralka czy komputer, ba nawet nie mają elektryczności. Pewnego dnia za sprawą swojej świnki chłopiec poznaje sąsiadów - Annie, z którą się zaprzyjaźnia, i jej ojca. Dzięki temu spotkaniu chłopiec odkrywa rzeczy i sprawy, o których wcześniej nie miał pojęcia i zaczyna zgłębiać tajemnice wszechświata. Ogromny teleskop i komputer sąsiadów zdecydowanie mu w tym pomagają. Książka w łatwy i przystępny sposób przybliża wiedzę o kosmosie. Mnóstwo tutaj astronomicznych ciekawostek, dowcipnych ilustracji, barwnych zdjęć czy rysunków. W książce pojawiają się pojęcia z fizyki czy astronomii, ale zostały one wytłumaczone w na tyle łatwy sposób, że praktycznie same się zapamiętują, a wszechświat staje się bardziej zrozumiały, ale i fascynujący.

2. Tajemnica mostu. Magiczne drzewo Andrzej Maleszka - Wydawnictwo Znak emotikon


Książkę Alexander wypożyczył z osiedlowej biblioteki. To druga część serii o Magicznym drzewie. Pierwszą zatytułowaną Czerwone krzesło przeczytał na spółkę z tatą. W książkach znajdziecie opisane przygody Kukiego, Wiki, Filipa i Melanii - dzieci w wieku 7-13 lat, a więc rówieśników mojego syna, którzy chodzą do szkoły i miewają podobne kłopoty. Jednak ten zwyczajny świat okraszony jest magią. Bohaterowie w tej części muszą odnaleźć Most Zapomnienia. Czeka na nich gigantyczny pająk, podziemna rzeczka i groźna o trojgu oczach Greta. Przejście przez most pozwoli uwolnić Filipa od czaru tajemniczej Żu. Na szczęście po ich stronie stoi najlepszy robot świata, pies geniusz i cudowna kotka Latte. Czy to jednak wystarczy? Książka wciągająca, przy której można się pośmiać, pokazująca siłę przyjaźni, dobrej współpracy w grupie czy lojalności. Minusem książki jest to, że znalazłam w niej kilka słów, które moim zdaniem raczej nie powinny się tu znaleźć (np. świrnięta, psychol).

3. Harry Potter i Kamień Filozoficzny J.K. Rowling - Wydawnictwo Media Rodzina 


Tej książki to raczej nikomu przedstawiać nie trzeba. To totalnie nie moje klimaty, ale moim chłopakom bardzo podobają się pełne magii przygody Harrego Pottera, Rona Weasleya i Hermiony Granger. To wierni fani Hogwartu, zresztą jak chyba i większość kolegów Alexa.

4. Mattis i jego przygody w pierwszej, drugiej i trzeciej kasie Rose i Samuel Lagercrantz - Wydawnictwo Zakamarki


To książka, która jest u nas już bardzo długo. Jakieś dwa lata temu czytałam ją Alexowi wiele razy, a teraz on sam po nią sięgnął i myślę, że obecnie jest mu bliższa. Mattis to bardzo wesoły chłopiec, który lubi chodzić do szkoły ze względu na swoich kolegów. Wraz z nim do jednaj klasy uczęszcza Dunia, Poducha i Beni Bandzior. W pierwszej klasie jest fanie, chociaz zdarzają się nieprzyjemne sytuacje, jak chociażby ta, kiedy Beni Bandzior zrzuca Mattisowi na głowę bryłę lodu. W drugiej klasie jest jeszcze fajniej, bo chłopiec zaprzyjaźnia się z poduchą i razem zakładają zespół muzyczny. A w trzeciej klasie jest już naprawdę super. Beni Bandzior dołącza do paczki i cała trójka próbuje się dowiedzieć, co Dunia napisała w swoim pamiętniku. Cieszę się ogromnie, że pojawiają się takie książki, w których przygody opisane są z perspektywy dziecka i przybliżają ten chłopięcy świat.

5. Powrót Smoka Kresu. Frigiel i Fluffy Wydawnictw RM


A teraz będą dwie książki, że tak powiem "specjalistyczne", które zapewne ucieszą fanów Minecrafta. Ja zupełnie nie ogarniam tematu, nie rozumiem zachwytu grą (jestem z tych zupełnie niegrających), pewnie dlatego też dość sceptycznie do tego podchodzę, ale na szczęście mój mąż ma nad tym pieczę. Alexander korzysta z komputera raczej sporadycznie, chociaż nie ma specjalnych zakazów i nakazów, ale nie ma też ani swojego komputera, ani laptopa, ani tabletu. Czasem jednak ma ochotę chwilę zagrać w Minecrafta i coś tam próbuje działać, ale zauważyłam że bardzo szybko nudzi się taką formą spędzania czasu. Nie mniej jednak książki o Minecrafcie bardzo lubi. Jedną z nich jest właśnie książka Frigiel i Fluffy. To taki nieoficjalny przewodnik po grze, który opowiada przygody Frigiela i jego psa Fluffiego w kwadratowym świecie. Chłopiec razem z psem na prośbę dziadka muszą dostarczyć tajemniczą skrzynię Valmarowi, przyjacielowi dziadka. Jest szybko, dość zabawnie, mrocznie i kreatywnie. Książka jest sporych rozmiarów, gdzieniegdzie tylko pojawiają się czarno-białe ilustracje, ale mój ośmiolatek przeczytał ją szybko, pewnie dlatego że zainteresowała go tematyka.

6. Minecraft. Na głęboką wodę Nick Elioplaos Wydawnictwo Egmont


I tym razem akcja książki rozgrywa się w świecie bestsellerowej gry. "Dzięki specjalnym goglom piątka szkolnych przyjaciół przenosi się do wirtualnego świata swojej ulubionej gry. Bohaterowie nie przypuszczają nawet, jak wiele tajemnic skrywa przed nimi Minecraft. Podczas tej niezwykłej wyprawy natrafiają na porzucony na plaży wrak statku i ukrytą w nim tajemniczą mapę skarbów. Niestety droga do skarbu prowadzi przez ocean – biom, którego jeszcze nie poznali. Skarb jednak kusi, dlatego przyjaciele podejmują wyzwanie i ruszają w pełną przygód i niebezpieczną podróż"*. Treści jest całkiem sporo, czcionka w niektórych momentach jest typowo minecraftowa, sporo czarno-białych obrazków, które również oddają klimat gry. My już zamówiliśmy na prośbę Alexa kolejną cześć :)

*opis pochodzi ze strony wydawcy
Obsługiwane przez usługę Blogger.