Nie czytam za dużo kryminałów i thrillerów polskich autorów. Mam kilku swoich ulubionych rodzimych pisarzy, do których ostatnio dołączył Wojciech Wójcik. Jego "Odmęty śmierci" czytało mi się bardzo dobrze, więc z chęcią sięgnę po kolejne tytuły. 

Każda rodzina ma swój wstydliwy sekret… można przeczytać w opisie książki. Rodzina Krystyny Kalinowskiej zdecydowanie taki skrywa. 

W niewyjaśnionych okolicznościach, po wizycie w szpitalu psychiatrycznym, ginie starsza kobieta, Krystyna Kalinowska. Po sekcji zwłok okazuje się, że została otruta. Trzydzieści lat temu w równie tragicznych okolicznościach życie traci jej mąż Julian. Powszechnie znany i szanowany człowiek. W rodzinie jednak od lat krąży pogłoska, że grób jest pusty. Wnukowie starszej pani postanawiają na własną rękę rozwikłać sprawę, tym bardziej że babcia sporo swojego majątku zapisała organizacji zajmującej się poszukiwaniem zaginionych osób. W toku prywatnego śledztwa na jaw wychodzi także, że Krystyna Kalinowska nie odwiedzała grobu męża, ale zajmowała się grobem zupełnie innej osoby. O co tu tak naprawdę chodzi? Kto stoi za śmiercią starszej pani? Kogo Krystyna Kalinowska przed śmiercią odwiedziła w szpitalu psychiatrycznym?

Karol i Laura krok po kroku poznają rodzinne, głęboko skrywane sekrety. Tajemnice, o których nie mieli pojęcia, zupełnie zmieniają ich spojrzenie na członków swojej rodziny. Tu nie każdy jest taki, jak nam się wydaje, że jest. 

Genialnie skonstruowana i dobrze przemyślana intryga z ciekawym zakończeniem sprawia, że nie można się oderwać od czytania. Autor sprawnie wodzi Czytelnika za nos podrzucając kolejne, mylące tropy. Ciężko więc samemu odkryć prawdę w trakcie czytania. Wielu ciekawych bohaterów, mnogość wątków, stale podsycana ciekawość, dynamiczna akcja nie pozwala Czytelnikowi na nudę z książką. 

"Odmęty śmierci" to pełna emocji, zaskakująca i nietuzinkowa powieść, do przeczytania której serdecznie Was zachęcam.

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka i jest do kupienia TUTAJ.

Obsługiwane przez usługę Blogger.