Dość długo zabierałam się za czytanie książki Catriony Silvey "Do zobaczenia w innym życiu" ze względu na gatunek lektury. Generalnie obce są mi książki z gatunku fantasy i science fiction. Tym razem jednak zrobiłam wyjątek, skusiłam się i .... dziś już wiem, że dobrze zrobiłam. 
 
Czasem w życiu poznajemy kogoś i mamy wrażenie, że znamy się od lat, od zawsze. Znasz to?

Głównymi bohaterami książki są Thory i Santiego. Tych dwoje młodych ludzi poznaje się całkiem przypadkowo, a może nie tak do końca, bo oboje interesują się gwiazdami. Niestety zanim sytuacja na dobre się rozwinie między młodymi ludźmi, chłopak w tragicznym wypadku traci życie. Czy zatem to już koniec rozpoczynającej się znajomości? Otóż nie, bo tych dwoje spotka się w kolejnym życiu, i w kolejnym, i jeszcze kolejnym. Za każdy razem konfiguracja jest jednak inna. Raz łączy ich relacja uczeń - nauczyciel, innym zaś córka - ojciec czy pacjent - opiekun. Spotykają się też na różnych etapach swojego życia. Nadal jednak łączy ich jedno - kosmos i gwiazdy. Z czasem główni bohaterowie zaczynają sobie przypominać historie z poprzednich żyć, czują że łączy ich coś wyjątkowego, jakaś niezwykła więź. Czy jest to dar od losu czy raczej przekleństwo? Z jakiego powodu ich losy są tak ze sobą powiązane?
 
Autorka książki wpadła na genialny, nietuzinkowy, oryginalny pomysł na fabułę. Ciekawie opowiedziana i opisana lekkim językiem historia sprawia, że książkę czyta się płynnie i z ogromnym zaciekawianiem. Jej nieprzewidywalność zaś rozbudza w Czytelniku chęć jak najszybszego poznania zakończenia. 

Książka "Do zobaczenia w innym życiu" przedstawia nam historię nieoczywistą, wzbudzającą mnóstwo skrajnych emocji, magiczną i skłaniającą Czytelnika do przemyśleń w temacie ludzkiej egzystencji, jej sensu i celu. To lektura, która "siedzi" w głowie długo po przeczytaniu. 

Polecam, zwłaszcza jeśli np. lubicie twórczość Musso. 

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Poradnia K i jest do kupienia TUTAJ.

Obsługiwane przez usługę Blogger.