Na skróty
Archiwum bloga
-
►
2019
(59)
- ► października (8)
Tym razem zapraszam na recenzję thrillera "Mój chłopak" brytyjskiej pisarki Michelle Frances. Wcześniej miałam przyjemność recenzować dwie powieści autorki: "Ta druga", którą możecie przeczytać TUTAJ oraz "Córka" - pisałam o książce TU. Obie mi się bardzo podobały, więc z przyjemnością sięgnęłam po książkę "Mój chłopak".
Amy to młoda i przebojowa kobieta. Niezależna singielka. Świetnie wiedzie jej się zawodowo, jest wziętą prawniczką. Ma własne mieszkanie i sporo znajomych. Do pełni szczęścia brakuje jej ukochanego mężczyzny, z którym kobieta mogłaby założyć rodzinę.
Pewnego dnia Amy ulega poważnemu wypadkowi wskutek którego kobieta traci pamięć. Nie pamięta ostatnich sześciu miesięcy swojego życia. Z zaskoczeniem odkrywa, że przez ostatnie miesiące spotykała się z błyskotliwym lekarzem Jackiem. Chłopak wydaje się być idealny, przystojny i bardzo opiekuńczy. Amy jednak nie potrafi sobie niczego przypomnieć. Dowody jednak świadczą jednoznacznie, że się z kimś spotykała.
Kiedy w trzydzieste urodziny Amy z mamą i przyjaciółmi wyjeżdża świętować swoje urodziny do domu położonego na obrzeżach Val d'Isère w Alpach, jej ukochany podąża za nią, by być z nią w tym czasie, by się nią opiekować i spełniać jej zachcianki. Kobieta jednak podskórnie czuje, że coś tu jest nie tak, w przeciwieństwie do bliskich dziewczyny, którzy są zauroczeni nowy towarzyszem Amy. Czy kobieta w końcu przypomni sobie, co wydarzyło się w jej życiu przed wypadkiem? Czy Jack to rzeczywiście wspaniały człowiek, czy jednak skrywa jakieś mroczne tajemnice?
"Mój chłopak" to wciągający thriller, idący w kierunku obyczajówki. Tajemniczość i liczne niedopowiedzenia sprawiają, że lekturę czyta się z ogromnym zaciekawieniem. Nie brakuje momentami dreszczyku emocji, który potęguje jeszcze umiejscowienie akcji na odludziu, zimą, gdzie bohaterowie zdani są tylko na siebie.
Książkę czyta się szybko i płynnie. Akcja jest dynamiczna, liczne dialogi sprawnie przeplatane są z opisami, co sprawia że nie ma nudy. Zdecydowanie polecam!
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Albatros.
Brzmi jak totalnie coś mojego! Jak tylko starczy mi czasu, od razu sięgnę po tę książkę. Czeka nas sporo roboty z budową domu. Jesteśmy na etapie zakładania żaluzji - https://krakowrolety.pl/zaluzje-poziome-drewniane-krakow.html - jak myślicie, czy klasyczne, drewniane sprawdzą się we wszystkich pomieszczeniach? Praktycznie każdy znajomy nam je doradza. A może bambusowe będą lepiej wyglądać?
OdpowiedzUsuń