Nie wyobrażam sobie, żeby na pytanie "skąd się bierze mleko?" Alex odpowiedział "ze sklepu". Niestety, nie ma się co śmiać, bo jest to historia prawdziwa. Szukałam więc, dość długo, ciekawej i bardzo rzetelnej książki o gospodarstwie. Chciałam znaleźć książkę, która będzie łączyła w sobie dobry tekst i ciekawe ilustracje. W końcu natrafiłam na taką w Wydawnictwie Entliczek. To Anatomia farmy. Ciekawostki z życia na wsi. 


Znajdziemy tutaj wiele ważnych, przydatnych informacji, mnóstwo ciekawostek, szereg smacznych przepisów (przez nas już wypróbowanych), zarówno dla tych małych, jaki i dużych czytelników. Wspaniała rodzinna lektura. 


Julia Rothman w książce przenosi nas do wsi, jaką sama pamiętam z czasów mojego dzieciństwa, a której mój syn już raczej nie będzie miał okazji poznać. Książka ta, to taka wizualizacja gospodarstwa i samej wsi. Są tu uprawne pola, małe domki, obory, zagrody, zwierzęta, a pośród nich: gęsi, kury, krowy, kozy, świnie, pszczoły.


Książka ma uroczą szatę graficzną. To według mnie, właśnie ilustracje tworzą jej klimat. Świetne rysunki samej autorki, wykonane pozornie niedbałą kreską, robiące wrażenie niestarannych, takich jakie robi się na własny użytek, jednak dopracowane, z dbałością o każdy szczegół. Jednocześnie przedstawione są w niezwykle przemyślany sposób, bo świetnie porządkują podane wiadomości. Ciekawie ilustrują, zarówno florę, jaki i faunę, a także funkcjonowanie samego gospodarstwa.


To książka o olbrzymim edukacyjnym potencjale. Stanowi bardzo interesującą propozycję dla wszystkich odkrywców świata. Zachwycające jest to, jak wiele jest w niej do odkrycia!












Obsługiwane przez usługę Blogger.