Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach nie ma chyba wśród młodych ludzi, osób które nie znałyby Gwiezdnych Wojen. Mój syn z mężem również zachwycają się Star Wars. Kiedy więc jakiś czas temu wspólnie przeglądając nowości wydawnicze na TaniaKsiazka.pl natrafiliśmy na "Gwiezdne Wojny Skywalker. Odrodzenie. Opowieść filmowa. Star Wars" moim chłopcom zapaliły się iskierki w oczach. Oczywiście trafiła ona do nas i szybko została przeczytana. 

Dla wiernych fanów Star Wars książka napisana przez Rae Carson jest prawdziwą gratką, sporo w niej ciekawych smaczków, których próżno dopatrzeć się w filmie. Autorka ślepo nie podąża za scenariuszem. Taka opowieść filmowa jest dodatkowo świetną skarbnicą wiedzy o Star Wars, poszerza kontekst całej historii, odpowiada na kilka nurtujących pytań, które zostały w głowie po obejrzeniu filmu. Na przykład więcej dowiadujemy się na temat relacji Palaptine i Rey, Chewbaccą, a Benem Solo czy o tym co chciał powiedzieć Finn Rey. Fajnie też, że autorka rozwinęła trochę bardziej postać Zorii Bliss. Po przeczytaniu książki dochodzi się się do wniosku, że właśnie te szczegóły dają prawdziwy obraz całej historii i tak naprawdę mają ogromne znaczenie. 

Książkę czyta się bardzo szybko i płynnie, z ogromnym zaciekawieniem, trochę natomiast z żalem i łezką w oku, ponieważ to jednak zakończenie sagi Skywalkerów. Opowieść dostarcza mnóstwa emocji, zdecydowanie więcej niż sama ekranizacja. Jeśli więc ktoś zastanawia się czy warto sięgnąć po tę książkę - to odpowiedź jest tylko jedna - zdecydowanie warto!

"Star Wars Skywalker odrodzenie. Opowieść filmową" w dobrej cenie można znaleźć na TaniaKsiazka.pl

Kiedy na Netflixie pojawił się familijny film "Chłopiec zwany Gwiazdką" obejrzeliśmy go wspólnie w ramach naszych piątkowych seansów. Alexowi tak bardzo spodobała się historia Nikolasa, że zapragnął przeczytać książkę, na podstawie której powstał film. 

Jedenastoletni Nikolas (zwany przez mamę Gwiazdką, bo urodził się właśnie w gwiazdkę) dorasta tylko z tatą, bo zmarła mu mama. Żyją bardzo ubogo, w małej chatce, w lesie, gdzieś w dalekiej Finlandii ale wspierają się wzajemnie, darzą ogromną miłością i szacunkiem. Ojciec chłopca jest drwalem i kiedy nadarza się okazja, by zarobić spore pieniądze, wyrusza wraz z grupą mężczyzn na Daleką Północ do Elfiego Jaru w poszukiwaniu dowodów świadczących o istnieniu elfów. Nikolas zostaje pod opieką ciotki Karlotty. Ta jednak jest bardzo okrutna w stosunku do chłopca, zupełnie się nim nie zajmuje, sprawia że chłopiec czuje się bardzo nieszczęśliwy i ogromnie tęskni za swoim tatą. Z tej bezsilności postanawia więc wyruszyć na jego poszukiwanie. Nie wie tylko zupełnie, gdzie ma iść i co może go po drodze spotkać. Wierzy jednak mocno, że uda mu się dotrzeć do Elfiego Jaru, o którym tak dużo opowiadała mu mama. Tak rozpoczyna się magiczna przygoda chłopca, który dzisiaj jest znany jako Święty Mikołaj. Przygoda, która odmieni jego życie.

Losy Nikolasa śledzi się ogromną ciekawością, z wypiekami na twarzy, bo są one bardzo ekscytujące, ale też momentami bardzo groźne i niebezpieczne. Chłopiec, który sporo w życiu przeszedł, jest jednak radosny, empatyczny, rezolutny, nie poddaje się, chce nieść bezinteresownie pomoc innym.

"Chłopiec zwany gwiazdką" to nietuzinkowa opowieść, w której nie brakuje magii, spotkamy tu elfy, wróżki, renifery, a nawet trolle. To książka, która traktuje o tym, co w życiu jest naprawdę ważne, o miłości i przyjaźni, o zaufaniu i jakże trudnej sztuce wybaczania. Piękna ciepła historia, która trafia prosto w serce, czasem smutna, ale dająca nadzieję.

Zdecydowanie polecam, nie tylko na okres okołoświąteczny! Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka i jest do kupienia TUTAJ.

Już sama okładka książki "Jeden krok przed śmiercią" Mary Burton mocno mnie zaintrygowała, ale kiedy przeczytałam opis książki byłam pewna, że chcę ją przeczytać. Ta tajemniczość i niepewność mocno mnie zachęciła. Czy jednak książka sprostała moim oczekiwaniom?

Główną bohaterką książki jest Marcy Crow, agentka FBI, którą życie nie oszczędzało. Kobieta została potrącona przez ciężarówkę, a sprawca zdarzenia uciekł. Agentka stoczyła walkę o życie i po wypadku chce szybko wrócić do pracy w prestiżowym zespole profilerskim. Jednak, by dołączyć do grupy, musi się wykazać. Zostaje jej więc przydzielona sprawa Tobi Turner - zaginionej przed 15 laty uczennicy liceum. Zostaje wysłana do miasteczka Deep Run, by poprowadzić śledztwo w sprawie odnalezionych zwłok Tobi. Jej partnerem zostaje szeryf Mike Nevada, były kolega z FBI. Policjantka dość szybko łączy zabójstwo dziewczyny i szereg gwałtów z tego okresu. Wraz ze swoim partnerem sięga i analizuje stare akta spraw, przesłuchuje ofiary i tworzą wspólnie profil zabójcy, który w okrutny sposób traktował kobiety. Gwałcił je, podduszał i mordował. Przez lata pozostawał na wolności krzywdząc kolejne kobiety, a system sprawiedliwości pozostawał bezradny. Czy tym razem to się zmieni? Czy Crow i Nevada rozwiążą sprawę zanim będzie za późno i kolejna kobieta zginie?

"Jeden krok przed śmiercią" to wprawnie napisany kryminał, który wciąga Czytelnika już od pierwszych stron. Ciekawy pomysł na historię, która rozgrywa się w małym, dusznym miasteczku, podgrzewające i nakręcające atmosferę tajemnice z przeszłości, charyzmatyczni, dobrze sportretowani bohaterowie to zdecydowanie zalety książki, przez którą dosłownie się płynie. Całość przemyślana i dopracowana w szczegółach. Mistrzowskie budowanie napięcia i dynamiczne zwroty akcji sprawiają, że Czytelnik chce jak najszybciej wraz z policjantami dotrzeć do prawdy. 

"Jeden krok przed śmiercią" to idealna baza na doskonały kryminalny serial. Bardzo polecam nie tylko fanom gatunku, ale i wszystkim Czytelnikom!

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Muza S.A. i jest do kupienia TUTAJ.

 

Obsługiwane przez usługę Blogger.