Zauważyłam, że większość recenzji, które tutaj zamieszczam nie dotyczą książek polskich autorów. Nie wiem zupełnie czym to jest podyktowane. Pomyślałam, że może czas to zmienić. Dlatego, kiedy przeczytałam opis i zobaczyłam okładkę książki Przemysława Wilczyńskiego "Dwadzieścia lat ciszy" uznałam, że czas na zmiany. Czy polscy autorzy też mają coś ciekawego do zaoferowania?

Autorem książki jest Przemysław Wilczyński, absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, miłośnik wycieczek rowerowych i wypraw górskich, na stałe mieszkający w Raciborzu. "Dwadzieścia lat ciszy" to jego kolejna powieść, a moje pierwsze zetknięcie z jego twórczością.

Historia opisana w książce wydarza się w Raciborzu i w Rzeszowie, w miastach gdzie pojawia się złowieszcza czarna furgonetka, którą widać, ale nie słychać. Kiedy się pojawia, giną dzieci. Tak było dwadzieścia lat temu i tak jest teraz. 

Jedną z osób, którą dotknęło porwanie dziecka jest Bogna. Od dwudziestu lat szuka swojej porwanej córki, mając ciągle nadzieję na jej odnalezienie. Ostatni raz dziewczynka widziana była, kiedy wsiadała do czarnej furgonetki. Tymczasem ginie kolejne dziecko. Jest nim Igor, który również wsiadł do furgonetki. Stało się to na oczach Niko. Chłopiec za wszelką cenę próbuje okryć prawdę i odnaleźć przyjaciela. Do poszukiwań dołącza się także Hubert, bezdomny były wojskowy, któremu w życiu nie wyszło. Czy tej trójce uda się rozwiązać zagadkę czarnej furgonetki i odnaleźć zaginionych?

Fabuła ksiażki "Dwadzieścia lat ciszy" jest bardzo złożona. Porusza wiele trudnych społecznie spraw, takich jak bezdomność, alkoholizm, choroba psychiczna czy znęcanie się nad własnym dzieckiem. Autor dzięki rozbudowanym opisom pozwala Czytelnikowi dokładnie przyjrzeć się głównym bohaterom i temu z czym się mierzą na co dzień. A życie często bywa trudne i przewrotne.

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Akurat i jest do kupienia TUTAJ.

Jeszcze kilka lat temu nie sądziłam, ze stanę się fanką thrillerów. To był gatunek, po który raczej nie sięgałam. Za namową koleżanki przeczytałam jeden, potem kolejny thriller i tak polubiłam się bardzo z tym gatunkiem literackim. Wyszukuję więc ciągle nowe pozycje, często autorów, których książki już znam i dobrze mi się je czyta. Tak też było w przypadku książki C.L. Taylor "Nieznajomi".
 
Najnowszy thriller autorki opowiada o losach trójki ludzi, których życie, zdawałoby się, nie jest ze sobą w żaden sposób połączone, oprócz faktu że mieszkają w jednym mieście. Słowem trójka nieznajomych sobie osób. Ursula to kobieta bardzo nieszczęśliwa, nie potrafi zapomnieć o bolesnej przeszłości, los jej nie oszczędzał i obecnie zmaga się z kleptomanią. Aktualnie pracuje jako kurierka, chociaż z wykształcenia jest nauczycielką. Alice, kobieta po przejściach, której nie wiedzie się w miłości, samotnie wychowuje córkę i prowadzi sklep odzieżowy. Gareth natomiast cierpi, ponieważ czuje że nie sprostał oczekiwaniom ojca, który został uznany za zmarłego. Pracuje jako ochroniarz w galerii i opiekuje się schorowaną matką. Każde z nich wiedzie zupełnie inne życie, nie wiedzą o swoim istnieniu, ale pewnego dnia ich losy się krzyżują. Okazuje się, że wszyscy są w niebezpieczeństwie i muszą połączyć siły, by przetrwać, bo ktoś czwarty ma pewien plan...

Historia opisana w książce opowiedziana jest z perspektywy trzech osób. Dzięki temu zabiegowi jesteśmy w stanie lepiej poznać głównych bohaterów, przyjrzeć się bliżej ich wewnętrznym rozterkom, przeżywać z nimi wybory, radości, smutki, niepowodzenia, a także poznać ich przeszłość, która niewątpliwie ich ukształtowała.
 
Lekkie pióro autorki sprawia, że książkę czyta się szybko, więc to idealna propozycja na kilka leniwych wieczorów. Książkę podciągnęłabym bardziej pod obyczajówkę aniżeli thriller czy kryminał, bo jednak trochę zabrakło mi tutaj  dreszczyku napięcia i niepokojącego oczekiwania. To jednak moje osobiste odczucie. Warto więc przeczytać "Nieznajomych", by wyrobić sobie własne zdanie, a czas poświęcony na przeczytanie książki, zapewne nie będzie czasem straconym. 

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Albatros.
Obsługiwane przez usługę Blogger.