Ze względu na to, że Alexanderek oprócz gruszek i jabłek, nie chce jeść innych owoców, często robimy razem różne koktajle. Dodajemy truskawki, porzeczki, mango, kiwi, daktyle, zależy na co mamy ochotę. A ten zrobiliśmy tak.

Kolejny post postanowiłam przeznaczyć na recenzje książki, ale tym razem takiej, którą ostatnio sama przeczytałam. Oto i ona:

autor: Gabriela Gargaś
tytuł: Jutra może nie być
wydawnictwo: Feeria
rok wydania: 2012
ilość stron: 442


Historia opisana w książce zawładnęła mną, moim czasem i nie pozwoliła odejść od powieści. To od  urodzin Alexandra pierwsza książka, którą przeczytałam w ciągu jednego dnia. A dlaczego? ....bo według mnie pisana jest emocjami, bo ściska za serce.....
Mój Maluszek uwielbia bawić się samochodzikami. Interesują Go te małe i te duże. Na spacerku spoglądamy w niebo i przyglądamy się latającym samolotom, innym razem sunącym po torach pociągom. Na wakacje lecieliśmy samolotem, oglądaliśmy pływające po wodach statki. Prawie wszystkimi środkami lokomocji, oprócz statków, podróżowaliśmy. Nic jednak straconego, bo z tym środkiem lokomocji udało nam się zapoznać dzięki książeczce Wydawnictwa Moniki Dudy z serii Transport "Statki i łodzie".
Obsługiwane przez usługę Blogger.