Mikstura

/
18 Comments

Odkąd zaczęła się nasza przygoda początkowo ze żłobkiem, a obecnie z przedszkolem, mam wrażenie, że w ślad za zwolnieniem na opiekę szło moje zwolnienie. Zawsze każda infekcja Alexa kończyła się moją chorobą, i to niestety nie zwykłym przeziębieniem, ale grypą czy anginą. Przyznam szczerze, że przerażała mnie ta sytuacja. Poszukiwałam, czytałam o tym co mogę zrobić, by się chociaż trochę uodpornić. Zaczęłam więc od zmian żywieniowych. Myślę, że codzienne dawki koktajli zapewne przyczyniły się do wzmocnienia mojego organizmu. Odkryłam przy okazji jeszcze miksturę, którą raczę się już od jakiegoś czasu. Nie będę taka i podzielę się z Wami, może komuś się przyda, bo ma podobne problemy, jak miałam ja. Owa mikstura to syrop imbirowy, który jest skuteczny w okresie przeziębień. Wiadomo, imbir posiada właściwości przeciwzapalne, przeciwbólowe i przeciwwirusowe.

Jak go przygotować? Bardzo prosto:

Skład: 
  • spory korzeń imbiru (około 20 cm)
  • 6 szklanek wody
  • 1 szklanka miodu
  • 1 cała cytryna
  • opcjonalnie 1 łyżeczka kurkumy i 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne 

Wykonanie: 
  1. Obieramy imbir ze skóry i kroimy w kosteczkę.
  2. Gotujemy wodę i dodajemy do niej imbir.
  3. Na wolnym ogniu podgrzewamy wodę z imbirem około 45-60 minut (ilość wody powinna zmniejszyć się do około 2 szklanek).
  4. Po 60 minutach studzimy wywar do temperatury pokojowej i przecedzamy przez gazę. Uzyskujemy 2 szklanki soku, do którego dodajemy 1 szklankę miodu  (ważne, aby zachować proporcję 2:1).
  5. Do wywaru dodajemy miód.
  6. Podgrzewamy wszystkie składniki do pełnego wymieszania ich ze sobą.
  7. Po ostudzeniu przelewamy do słoika i  dodajemy cytrynę pokrojoną w plasterki.
  8. W wersji dla wymagających w tym momencie dodajemy i dokładnie mieszamy kurkumę i pieprz cayenne. 
  9. Gotowe!

Macie jakieś swoje sposoby, by przeziębienie Was nie dopadało? Jeżeli tak, podzielcie się :)














Zobacz także:

18 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę dziś dorwać gdzies imbir, bo ciągle o tym zapominam!

    OdpowiedzUsuń
  2. A można czymś imbir zastąpić? Czy wtedy traci to sens?

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie ostatnio choroby bardzo polubiły, tak więc chętnie przetestuję tą miksturę również na sobie ;) I dobrze się składa, bo akurat mam świeży imbir w domu.

    OdpowiedzUsuń
  4. O mój Boże, ale to musi być dobre! :) Sama nie mam niestety skutecznych sposobów na chorobę, przez co bardzo często dopada mnie angina. :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Robię podobną, tylko dodaję świeży korzeń kurkumy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś u nas w domu nikt nie może znieść smaku imbiru, ale za to atakujemy kiszonkami od wczesnej jesieni i całkiem nieźle się trzymamy

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Jeszcze nie próbowałam, chociaż od kilku osób słyszałam, że chcą coś takiego lub podobnego przygotować :) Myślę, że jest to dobry sposób na odporność i walkę z przeziębieniem! :) Idealny napój na jesień i zimę <3

    OdpowiedzUsuń
  8. W końcu jakiś "uzdrawiający" przepis bez cebuli i czosnku! ;) wypróbuje na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jedyna mikstura jaką robiłem to: Mikstura oczyszczająca Słoneckiego. Tylko, że ona jest na układ pokarmowy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo dobrego czytałam o imbirze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie również imbir, miód, goździki, cytryna, czosnek. Polecam również spray Argol.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna sprawa na poprawę odporności i w walce z przeziębieniem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. świetna mikstura, tylko ja do tego imbiru nie mogę się jakoś przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super pomysł :) Sama praktykuję, nie działa niestety na katar, więc tu najczęściej się wspomagam nozitixem, bo w składzie jest bardzo naturalny, więc dziecku chemii nie podaję. Staram się unikać specyfików z apteki, ale ten sprej to taki mój wyjątek :) No i smak też ma słodkawy więc mała nie grymasi i bez problemu daje sobie psiknąć do noska. Ja jednak imbiru nie dodaję, bo wydaje mi się dla małej jednak trochę jeszcze za ostry, albo raczej za intensywny. Ale za to dodaję cynamon :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Imbir to magiczna roślina! Żona jadła w ciąży na mdłości, my też leczymy się imbirem od jesieni do późnej wiosny! A jak smakuje z sushi i jako dodatek do herbaty! Myyyymmmyyyy ):

    OdpowiedzUsuń
  16. My też rodzinnie popijamy imbiriadę :)Nie wpadłam na pomysł, by dodać kurkumę!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. stosuje regularnie w okresach newralgicznych...jesienno, zimowych...najlepsze lekarstwo :)

    OdpowiedzUsuń

i co o tym myślisz?

Obsługiwane przez usługę Blogger.