Najczęściej czytane
-
Ciało człowieka to ostatnio u nas temat na topie. Alexa ciekawi, gdzie jest umiejscowione serce, jak pompuje krew, ile kości ...
-
Nowy rok zbliża się wielkimi krokami, więc pewnie wiele z nas zastanawia się jaki planner wybrać, aby przez najbliższe 365 dni dobr...
-
Polubiłam moje wpisy o miesięcznych hitach, bo traktuję je w kategoriach treningu uważnosci. Kiedy czymś się zachwycę, coś bardzo przy...
-
Ostatnio sporo gier na blogu. To wynik tego, że bardzo dużo gramy i trafiamy na naprawdę warte uwagi gry. Czas świąteczny, z racji teg...
-
Minęły całe wieki od mojego ostatniego wpisu z tego cyklu. Otrzymałam od Was mnóstwo pytań w sprawie kosmetyków naturalnych, które pojaw...

Jak ja się cieszę że nie muszę korzystać z komunikacji wszelkiego rodzaju bo zlinczowali by mi Dziecko:D na pewno na dupce by nie usiedział:D
OdpowiedzUsuńSzczęściara, ale mam nadzieję, że niedługo i ja nie będę musiała ;)
UsuńMam chyba wyjątkowe szczęście, bardzo rzadko na nieuprzejmych ludzi trafiam...ale słyszę o tym sporo. To przykre, że większość młodzieży jest tak mało empatyczna. Wydaje mi się, że mają zwyczajnie rodzice zapominają o nauce dobrych manier. A może zbyt długo trzymani są w domu, niczym w złotej klatce i nie mają jak nauczyć się obycia wśród innych ludzi...
OdpowiedzUsuńTo trichę takie przykre
UsuńZ komunikacji miejskiej korzystam na szczęście sporadycznie i nie pamiętam jakichś szczególnie niemiłych sytuacji, ale dobrze wiedzieć, że takie są na porządku dziennym i lepiej się przygotować psychicznie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa szczęście bywa i tak, że chcą pomagać ;)
UsuńNo niestety :( Co prawda nie jeżdżę komunikacją miejską ale sprawa tyczy się również kolejek w sklepie czy w urzędach. Kiedy byłam w ciąży wokół pełno było ludzi, którzy nie zauważali mojego wielkiego brzucha. :/
OdpowiedzUsuńlife is brutal
UsuńNa szczescie angielskie autobusy sa przystosowane dla inwalidow i matek z dziecmi. Wewnatrz sa nawet specjalne miejsca wydzielone na wozki, i nikt nie robi problemow jak w Polsce, ze wsiada matka z wozkiem....
OdpowiedzUsuńwiem, mieszkałam jakiś czas w Dublinie w Irlandii i tam też tak jest. Buziaki i miłego dnia :)
UsuńW komunikacji miejskiej to i tak jest całkiem nieźle z kulturą młodzieży. Ale w podmiejskich busach totalne dno. Jest tak, jak napisałaś: wchodzi matka z dzieckiem (ewentualnie osoba starsza), to młodzież, zapewne w wieku licealnym zaczyna się zachowywać tak, jak by była ślepa... Wzrok w szybę i nic nie widzą! Czasem mam ochotę przeczołgać za włosy, chociaż to nie humanitarne, aczkolwiek zapewne byłoby skuteczne. Cóż, kwiat narodu...
OdpowiedzUsuńdokładnie!!
Usuńna chwile obecną z komunikacji miejskiej nie korzystam ale przez bardzo długi okres czasu ok 5 lat dojeżdżałam do pracy busem, pomijając w lecie brak klimatyzacji w zimie ogrzewania i zapaszki to najgorsze jest upchanie ludzi jak bydła i pisze to dosłownie bo nieraz tak przyszło mi wracać do domu. Często też po prostu nie wsiadałam i wolałam odczekać 30 minut w nadziei że następny będzie wolniejszy. O podróżowaniu w ciąży wolę się nie wypowiadać bo znieczulica jest czymś oczywistym dla młodzieży choć może to jednak brak kultury osobistej, oni nie znają tych zwyczajów. Prędzej wstanie starsza osoba niże 20-latek.
OdpowiedzUsuńdoświadczyłam tego ostatnio. Nie rozumiem, przecież ich też może to spotkać!!
Usuńod paru lat nie korzystam z komunikacji miejskiej, ale jak byłam jeszcze w ciąży prawie co dzień dotykała mnie znieczulica ludzi...
OdpowiedzUsuńto żeś szczęściara, ze nie musisz korzystać z komunikacji
OdpowiedzUsuńJa czasem mzk jadę do pracy i tez zdarza się, ze nikt miejsca. Brak słów normalnie.
OdpowiedzUsuńdlatego będę uczyć synka, że ustąpić miejsca trzeba
Usuń