Rozkręciłam się ostatnio w zamieszczaniu recenzji świetnych gier dla całej rodziny. A że mamy ich w domu naprawdę sporo, jest w czym wybierać, dodatkowo czas zimowy zdecydowanie sprzyja takiej formie spędzania wieczorów i weekendów, więc będzie ich na blogu jeszcze więcej. Dzisiaj napiszę o grze, która zapewnia najbardziej emocjonalną rozgrywkę, jaką udało nam się do tej pory rozegrać. To gra rodzinna o emocjach.
Pytaki, bo o nich mowa, są z nami od świąt. Alexander znalazł je pod choinką. Cieszę się, że trafiłam na tę grę szukając wyjątkowego prezentu dla Syna. W ostateczności okazał się prezentem dla nas wszystkich. Pytaki to nie jest klasyczna gra, podczas której będziemy się ścigać na planszy czy układać budowle, nie ma tu punktów czy przegranych, ale za to mnóstwo wygranych. To gra, która wzmacnia relacje i pozwala lepiej poznać się członkom rodziny, zrozumieć swoje potrzeby i emocje z nimi związane. Dzięki niej możemy się dowiedzieć o czym marzą nasi domownicy, jakie są ich upodobania i obawy, a także nauczyć się głośno o tym wszystkim mówić. Partyjka w Pytaki to wspaniała okazja by się lepiej poznać.
Gra składa się z woreczka, do którego włożonych jest 96 pytaków czyli kartonowych kółek, żetonów z przeróżnymi pytaniami lub zadaniami. Dotyczą one np. planów, marzeń czy wspomnień rodzinnych. Na niektórych pytakach wypisane jest krótkie polecenie do wykonania, typu „Powiedz każdemu z graczy coś miłego” lub „Daj buziaka wszystkim pozostałym graczom”. Pojawiają się również zadania związane z kostkę uczuć, bo do gry dołączona jest kostka, na której zamiast tradycyjnych oczek narysowane są buźki wyrażające różne uczucia (zarówno te pozytywne, jak i negatywne). Gdyby pojawił się problem z ich nazwaniem, można skorzystać z kart uczuć, które pomogą w interpretacji poszczególnych min.
A jak w nią grać? Najprościej na świecie! Woreczek z pytaniami przechodzi z rąk do rąk, każdy z graczy losuje jeden żeton i wykonuje zadanie lub udziela odpowiedzi na pytanie napisane na pytaku. Gra sugerowana jest dla dzieci od 4 lat i mogą w nią grać dwie osoby i więcej, bo górnej liczby graczy właściwie nie ma. To co gracie? Bo my gramy!!!
Pytaki można kupić stacjonarnie np. w Smyku czy różnych księgarniach na terenie całej Polski, oczywiście w sklepach internetowych, ale też na stronie producenta o TU.
Co za świetny pomysł! Koniecznie muszę ją znaleźć i wypróbować, wydaje się absolutnym strzałem w dziesiątkę pod kątem rozwijania relacji rodzinnych :) Podoba mi się bardzo!
O to musi być fajna gra, właśnie rozglądam się za różnymi grami dla.syna, bo powoli wchodzi w szał gier planszowych
OdpowiedzUsuńZ opisu ciekawa, chociaż moje wnuki już na etapie remika:-)
OdpowiedzUsuńBrawo za oryginalną nazwę. W zalewie anglojęzycznych zapożyczeń te polski tytuł brzmi świetnie. Sama gra też wygląda na świetną.
OdpowiedzUsuńCiekawa gra. Mysle jednak ze tylko w gronie znajomych lub rodziny, nie wyobrazam sobie dawac buziaka obcym ludziom hihihi ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawą i rozwijającą grą :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię gry integracyjne. Szkoda, że tak rzadko w nie gram
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie gry! Już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła grać z chłopcami! ;)
OdpowiedzUsuńMinimalistyczna w formie, a bardzo ciekawa w treści.
OdpowiedzUsuńo! zapisuję na przyszłość! Klaudia J
OdpowiedzUsuńOj rewelacyjna ta gra! akurat dla nas. Laura niebawem 5 lat skończy, a grać uwielbia dzięki za polecenie!
OdpowiedzUsuńsłyszałam juz o tej grze, zapowiada się świetnie
OdpowiedzUsuńGry planszowe to cośdla mnie jestem ogromną fanką dlatego lubie to!
OdpowiedzUsuńMamy tę grę i corce bardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuńALe fajna rodzinna gra ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa ta gra.
OdpowiedzUsuńKolejny przykład, że gry zwłaszcza karciane potrafią rozwijać i pomagają uzewnętrzniać własne emocje. ;)
OdpowiedzUsuńCo za świetny pomysł! Koniecznie muszę ją znaleźć i wypróbować, wydaje się absolutnym strzałem w dziesiątkę pod kątem rozwijania relacji rodzinnych :) Podoba mi się bardzo!
OdpowiedzUsuń